Wiecie co najbardziej lubię w pracy z lektorami Teddy Eddie? To, że jest nas już naprawdę sporo i że często potrafimy się nawzajem inspirować nowymi ciekawymi pomysłami. Dzisiaj dzielę się zabawą, czy też bardziej precyzyjnie „zadaniem specjalnym” jakie zleciła dzieciom w grupie Teddy Eddie Joanna Masłowska, właścicielka i zarazem lektorka w szkole Welcome w Brzozie koło Bydgoszczy. Jest to idealny pomysł na końcówkę roku, kiedy właściwie na tapecie są już tylko powtórki, a dzieci tęsknie zerkają w okna w oczekiwaniu wakacji. Instrukcja jest prosta, a efekty powalające. Wypożyczamy naszym małym uczniom do domu klasową maskotkę, w naszym przypadku jest to oczywiście Miś Eddie, a zadaniem dziecka jest ją odpowiednio „ugościć” i udokumentować tę wizytę. Powstają wtedy fotografie takie jak te:

DSC_0022 DSC_0132

DSC_0133 DSC_0140

 

Kacper i Teddy Eddie w Solankach na wycieczce_3 Kacper i Teddy Eddie w Solankach na wycieczce_1 Kacper i Teddy Eddie w Solankach 2

Kiedy już zbierzemy zdjęcia można je wykorzystać na zajęciach. Puszczamy pokaz slajdów na rzutniku czy tablicy multimedialnej i dzieci opowiadają co tez porabiały z misiem w domu (i nie tylko). Jest to idealne ćwiczenie na utrwalenie czasu present continuous:

  1. This is me and Teddy Eddie. We are sleeping.
  2. We are swinging.
  3. Eddie is building with blocks.
  4. This is Eddie in my bedroom. We are doing homework.

Oczywiście zadajemy dzieciom pytania dodatkowe:

  1. Where is it? / Where are you?
  2. Where is Eddie sitting / sleeping?
  3. What colour are the walls in your bedroom / is the swing?
  4. What are you doing in this photograph? What is Eddie doing?

Zachęcamy też inne dzieci do zadawania pytań, czasami okazuje się, że mają zupełnie inne spojrzenie na to samo zdjęcie i ciekawią je mniej oczywiste rzeczy, co może przyczynić się do rozwinięcia słownictwa. W starszych grupach, u powiedzmy 6-7 latków, można pokusić się o wprowadzenie prostych zdań w czasie przeszłym:

  1. Did Eddie like swinging? – Yes, he did. / No, he didn’t.
  2. Was Eddie happy? – Yes, he was. / No, he wasn’t.

Dzieci niesamowicie angażują się w ćwiczenia, podczas których mogą wyrazić siebie, pokazać czy opowiedzieć co nieco o sobie, swoim domu, zainteresowaniach (zauważcie, że to nie tylko sztuczna sytuacja klasowa, ale kawałek „prawdziwego życia”). I jeszcze jeden pomysł na wakacje, zainspirowała mnie do tego Anna Musielak, która również od lat uczy z programu Teddy Eddie i na której prezentacji gościłam podczas konferencji Young Learners PASE w Poznaniu. Otóż maskotkę klasową można sobie wypożyczyć na wakacje i zrobić jej zdjęcia w różnych ciekawych miejscach i … sytuacjach J Na przykład Miś Eddie często zwiedza ze mną świat, co można obserwować na Facebooku Eddiego:

łańcut    suchy las

Idealny moment na projekcję tych fotek to pierwsze zajęcia po wakacjach, kiedy pytamy uczniów jak spędzili wolne miesiące i co robili – na pewno będzie ich interesowało, gdzie był ich anglojęzyczny przyjaciel. Ale to ćwiczenie dopiero za kilka miesięcy, które mam nadzieję wypełnione będą błogim lenistwem (tego Wam życzę!) Do przeczytania we wrześniu!

 

If you like this post let us know, like it or share! Thank you!